Jest to wartościowa pozycja, ale nie dla przedszkolaków.
Być może przyczyną jest dość szczegółowe potraktowanie tematu, użyty język, obfitujący w dość specjalistyczne słownictwo, wielokrotnie złożone zdania oraz sporo liczb i statystyk . Dla 4- czy 6-latka wartości wyrażone w mililitrach, kilogramach czy milionach to abstrakcja.
Czytaliśmy ją długo i tylko po fragmenciku dziennie, gdyż kilkuletnie dzieci nie są w stanie wchłonąć na raz tylu informacji opakowanych w trudny język.
Dodatkowo, książka zawiera sporo powtórzeń. Nie wiem czy to celowy zabieg autorów, mający na celu utrwalenie już przeczytanych treści, czy też wynika to z pewnej nieuważności przy redagowaniu tekstu.
"Wszystko o ... pszczołach" to zdecydowanie pozycja dla uczniów szkół podstawowych, a także dla młodzieży i dorosłych zainteresowanych wstępem do nauki o pszczołach.
Szata graficzna, choć dość bogata, mająca ograniczoną kolorystykę i humorystyczne podpisy, niekoniecznie zrozumiałe dla najmłodszych, też wskazuje, że książka jest przeznaczona dla starszych dzieci. Być może wrócimy do niej w przyszłości.
Dawno nie pisałam o książkach dla młodszych dzieci. Czas to zmienić.
Ostatnio miałam możliwość przeczytać dwie bardzo fajne książki z @wydawnictwo_dragon
A były to „Wszystko o... koniach” oraz „Wszystko o... pszczołach”.
Powiem wiem, że z tych książek dużo się dowiedziałam. Moim zdaniem to takie mini encyklopedie. Ale napisane w fajny przystępny sposób. Do tego są zabawne ilustracje, które umilają czytanie.
W „Wszystko o... pszczołach” dowiemy się m.in. o tym jak pszczoły zbierają pyłek z kwiatów oraz jak wygląda życie w ulu.
„W wszystko o... koniach” opisanych jest parę ras, ich zachowanie oraz jak dbać o te piękne zwierzęta.
Książki podzielone są na rozdziały, więc spokojnie można sobie dawkować ich czytanie, a i tekstu nie jest jakoś bardzo dużo.
Zdecydowałam się na te książki ze względu na Antka, ale jednak on jest jeszcze trochę za mały, chociaż bawiły go ilustracje. Myślę, że będą odpowiednie dla sześcio-, siedmiolatków.
Książki są wydane w naprawdę ładny sposób, twarda okładka, a w środku mnóstwo śmiesznych obrazków.
Moim zdaniem „Wszystko o...” to fajny pomysł na prezent, jeżeli dziecko jest zainteresowane tymi zwierzętami czy owadami. A jeśli ktoś woli psiaki to i o tych pupilach jest książka z tej serii.